Krowa gorsza niż samochód

        Właśnie zasiadłam na tronie przy moim centrum dowodzenia wszechświatem z butelką dżinu  na stole, kawałkiem boskiej margerity i jak każdego dnia przystąpiłam do realizacji moich obowiązków, czytaj snucia poważnych rozmyślań nad tym, jaką skalę zastosować do pomiaru własnej boskości (jak powszechnie wiadomo żadna skala jej nie obejmie, ale lubię rzucać sobie wyzwania w postaci pytań retorycznych).
Z racji mojego dobrego humoru postanowiłam pociągnąć dalej wątek, który zapoczątkował Chaos i napisać drogi rozdział POWSZECHNEJ BOSKIEJ KOSMOGONII.


Przy okazji wyjaśnię, dlatego nasze środowisko jest tak mega zatrute, nie, to nie przez Twój samochód, fabryki czy skażenia ropą, za tym stoi coś więcej.
Tych istot jest właściwie wiele, mijasz je codziennie, jeśli nie żyjesz w zakorkowanym i śmierdzącym wielkim mieście, gdzie ludzie są ściśnięci jak ananas w puszce. Te stworzenia komunikują się między sobą, być może wiele razy słyszałeś ich nieme wołania, wzbudzały w Tobie żal. Lecz teraz krótko wyjaśnię Ci, że ich odgłosy to tak naprawdę nawoływania do mordu.





To krowy.



     Zdziwiony? Pijesz łaciate? Radzę odłożyć na bok przed przeczytaniem dalszej części tekstu.
Otóż nie wiem czy wiesz, ale każda krowa produkuje gazy cieplarniane rozwalające dziurę ozonową.

Wniosek: samo istnienie krów niesie ze sobą wielkie niebezpieczeństwo i może nas doprowadzić do zagłady.

      Jeśli co rano matka każe Ci wypasać bydło, strzeż się i wiedz, że twoi rodzice z nami współpracują i najprawdopodobniej nam podpadłeś, lub nam się po prostu nudzi i jesteś kolejną jednostką do wyeliminowania ku naszej rozrywce.
Okej, nie wierzysz w bajkę z krowami? Podejrzewasz u nas schizofrenię lub po prostu brak przyjaciół? To czytaj.
,,Przy produkcji jednego kilograma wołowiny powstaje więcej gazów cieplarnianych i innych zanieczyszczeń niż w czasie 3-godzinnej jazdy samochodem, którą odbywamy, zostawiwszy w domu pozapalane wszystkie światła."
Źródło: New Scientist

        Nasi ludzie postanowili coś z tym problemem zrobić.
Pokarm zjedzony przez krowy można uzyskać do produkcji energii (wyobraź sobie krowę promieniującą jak latartnia, lub krowę która ładuje Ci baterie w telefonie gdy jest to potrzebne). 
            Pierwszym pomysłem było wykorzystanie jej jako pojazd, w tym celu dorobiono jej dziurę z boku brzucha, dokładnie taką jakie ma Twoje auto, by móc je tankować.
Zobacz:

        Nie wyszło, krowa jako kobieta nie bardzo lubi jazdę na jeźdźca, z zacięciem feministki odrzuciła tę propozycje. W tym miejscu wkraczają nasi wschodni sąsiedzi- rosjanie emitujący na zachód olbrzymie ilości alkoholi i gazu. Powiązanie krowy z gorzałą okazało się niezbyt efektowne, więc Wielki Brat Putin postanowił zagarnąć wszystkie łaciate niczym półwysep krymski i podłączyć je do gazociągu. 
typowa krowa na polu pod rezydencją Putina

     Jeśli Rosja ponownie zagrozi odcięciem gazu to wiedz, że szykujemy dla was pogrom lepszy od potopu z poprzedniego postu. Przemierzając kilometry wgłąb Rosji nie daj się zwieść takiemu widokowi



       Być może wyglądają one na biedne, wykorzystywane stworzenia ale tak naprawdę są gotowe pożreć Cię na żywca, zmielić i wydalić znaczne ilości gazów tylko po to, by rozwalić nasz ozon. Nie pouczam, nie grożę, tylko ostrzegam. Zejdź na właściwą drogę póki jeszcze możesz, nie licz na miłosierdzie, nikt Cię nie zbawi za darmo a już na pewno nie my.


Ściskając butelkę dżinu błogosławię, ahoj.
kurczę, został mi jeszcze piracki nastrój po poprzednim poście.

7 komentarzy :

  1. Więc słusznie nie darzyłam nigdy miłością krów i słusznie nieokrzesane dzieci z mojej biednej wioski unikały tego ze swoich kolegów, którego ojciec wypasa krowy u bogatych. Pod przykrywką wyśmiewania się z biedy i nadmiernej tuszy ów chłopczyka krył się pradawny lęk przed krowami! Lęk przed zniszczeniem przez nie świata! Nie dziwię się, ze do tej pory nikt nie odważył się napisać tutaj komentarza. Prezentowane tu wiadomości uderzyły w czytelnika jak młotek, więc musiał iść opatrzyć nos- i zarazem mózg. jeżeli było jeszcze co zbierać.
    Wnoszę o szanowanie zdrowia czytelników i zajęcie się tematami niegroźnymi, typu: ładna pogoda, ciekawe przygody sympatycznych bohaterów i ładne zdjęcia zwierząt.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pradawny lęk przed krowami nie okazał się tak paraliżujący, jak należałoby się tego spodziewać, skoro zdecydowałaś się napisać komentarz. Gratuluję odwagi!
    Prezentowany przez nas młotek jest srogi, aczkolwiek potrzebny ludzkości; po wieku żelaznym musi nastąpić progres w dziejach śmiertelników. Czas, abyście spojrzeli prawdzie w oczy. Nie wiemy jeszcze, czy nadchodzącą erę nazwiemy diamentową, platynową czy erą układów scalonych (głosowanie wciąż trwa), ale bez wątpienia zaczyna się nowa epoka. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Od dziecka nie lubilę mleka, teraz już wiem why!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja nie znoszę mleka! Chyba za dużo mnie nim pojono jak byłam dzieckiem.
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie: http://www.szeptyduszy.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  5. Każdy narzeka, a bez tych krów nie byłoby dobrego mięsa i zdrowego mleka!

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj tak, Eryk. Popieram w 100%. Hodowla krów jest bardzo ważna w dzisiejszych czasach. Osobiście nie wyobrażam sobie życia bez mleka krowiego ;)

    OdpowiedzUsuń

Boska Mafia © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka