Wyrób świętopodobny

   
        Jak co roku zastanawiasz się, co kupić znienawidzonej ciotce Tekli? Od tygodnia koczujesz w samochodzie, czekając na wolne miejsce parkingowe pod galerią handlową?
Czytaj dalej...

Sztuka gibania

       Znowu to samo.
       Jest weekend, a ty, wyznawco, jak co tydzień siedzisz rozparty wygodnie na kanapie i sączysz zimnego browara z elegancko odgiętym małym paluszkiem.
Czytaj dalej...

Cała prawda o Heloim

     




       31 dzień października, Halloween.
       Jak co roku zastanawiasz się, czy lepiej zużyć całą rolkę papieru toaletowego (w końcu w tych dniach to towar deficytowy) i wyjść do ludzi jako mumia, czy może przestać inwestować w półśrodki i wreszcie kupić plastikowe rogi diabełka świecące wesoło w ciemności? Liczysz na darmowe słodycze i błagasz w duchu, by sąsiedzi nie wezwali policji, gdy zadzwonisz do ich drzwi pomalowany białą plakatówką? A może gryziesz się, czy w ogóle powinieneś brać udział w tej całej maskaradzie, skoro ksiądz Szatanek Natanek grzmi z ambony, że to zło?
        Nie wiesz, co czynić? Pozwól więc, wyznawco, że twa bogini będzie twoim przewodnikiem w mrocznym świecie Helołin.

Czytaj dalej...

Płaszcza naszego powszedniego daj nam dzisiaj

       Tej nocy nie będzie gry wstępnej wstępu. Będzie trochę nietypowo, może nawet trochę osobiście. I ujrzycie, że Chaos potrafi być wredny w swym szerokim zakresie tolerancji.
Czytaj dalej...

Po bałkańsku!



       Pierwszy tydzień roku szkolnego za nami, a w dziennikowych rubryczkach przy twoim nazwisku już zaczęto pisać systemem dwójkowym? Będąc u odpowiedzi z geografii wciąż szukasz Mozambiku w Rosji?
Czytaj dalej...

Boska mafia na walizkach!

     Wakacje się kończą a ty nie odwiedziłeś żadnego ciekawego miejsca poza komisariatem policji i izbą wytrzeźwień? Szalejesz wlewając w siebie litry alkoholu i starasz się być nieobliczalny jak ruski kalkulator? A może pielęgnujesz swoją relację z laptopem w zaciszu pokoju z dala od żywych istnień drżąc na myśl o początku roku szkolnego? Nieważne co robisz, daj się oświecić szczyptą boskiej iluminacji prosto z miejsc, które nie pachną cebulą!
Czytaj dalej...

W kręgu fiszbin

     
          Salve, śmiertelnicy.

       Przybywamy z kolejną dawką życiowych mądrości, które tym razem dotyczyć będą bielizny. No, może nie do końca bielizny, ale części garderoby często doń zaliczanej. Dzisiejszy wpis będzie nieco bardziej prostolinijny niż poprzednie (w końcu gorsety są noszone tylko przez obyczajne, prostolinijne niewiasty!), więc jeśli nie jesteś grzeczną dziewczynką, nie czytaj tego.
         Chociaż nie, właściwie wcale nie będzie tak grzecznie; przecież zaglądamy babom pod sukienki...
       Zanim jednak przejdziemy do strefy majtek, należałoby wspomnieć o związanym z nią remedium na największy (dosłownie) kompleks niewieści, które to, jako Władczynie Wszechświata, mamy prawo i obowiązek wam zapodać:
      Powiedzcie - czy nie macie czasem wrażenia, że jesteście zbyt okrągłe? Marzenie o szczupłej sylwetce i talii osy zaprząta wasze głowy od rana do nocy? Chciałybyście małym kosztem osiągnąć wymiary 90-60-90, w dodatku bez diet i wyczerpujących ćwiczeń? Mamy dla was idealne rozwiązanie: zainwestujcie w gorset!


Czytaj dalej...

Dlaczego nie czytasz książek?



       Hej hej, to znowu my.

       Jesteśmy na półmetku wakacji, czasu zasłużonego odpoczynku, ale wasz kochany boski team wbrew pozorom nie próżnuje. Jeśli myślicie, że latałyśmy po balach promieniejąc nieziemską urodą, w długich sukniach i idiotycznie ułożonych włosach, to... tak, niewiele się myliliście. Ale nasz boski urlop się skończył i wracamy do was z kolejnym cyklem życiowego poradnika wyjaśniającego zagadki wszechświata, których nie potrafisz pojąć. Wiemy, że sam przed sobą wstydzisz się do tego przyznać.
       Zaczynamy.
Czytaj dalej...

Piękna czy bestia, część 2

       Ave!
       Wakacje-nie-wakacje; czasu zadziwiająco mało, żeby pisać. Inni blogerzy piszą zapamiętale i namiętnie, a my zdążyłyśmy dodać tylko jeden post.
       Cóż, oni nie mają na głowie sterowania całym wszechświatem.
       Wracamy dziś do tematu ideału baby na przestrzeni wieków. Przeprowadziłam was, wyznawcy, przez różniste epoki i dotarłam z wami aż do oświecenia (lepiej to sobie przypomnij). Mówię tu oczywiście o oświeceniu jako rozdziale w dziejach Europy, nie o polskim oświeceniu, które skończyło się w 1822 wraz z wydaniem Ballad i romansów Mickiewicza (jeśli już przy nim jesteśmy, to radzę zajrzeć do dzieła Władysława Broniewskiego o tym samym tytule - taka wersja zdecydowanie bardziej do mnie przemawia; może dlatego, że nie lubię romantyzmu). To oświecenie runęło w 1789 roku z okazji Wielkiej Burżuazyjnej Rewolucji Francuskiej.
Czytaj dalej...

Piękna czy bestia, część 1


       Ahoj, żeglarze!
       Wasza Boska Mafia powraca po długiej nieobecności. Byłyśmy do tej pory zajęte bardzo ważnymi rzeczami, o których rzecz jasna nie możemy opowiedzieć z uwagi na wasze ograniczone ludzkie umysły. To przesłanie do was miała pisać Igness, lecz niespodziewanie wylądowała na wsi z tajną boską misją. Oczywiście nie powinno wam to czynić żadnej różnicy - w abonamencie mamy zawarte stałe połączenie telepatyczne.
Czytaj dalej...

Na tropie skarpet


      Ahoj!
      Długo nie pisałyśmy, wiemy. Niestety, w związku z czymś o tajemniczej nazwie "Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej 2014", nie miałyśmy na to zwyczajnie czasu. Zamęt dotyczący uznanych i nieuznanych bramek sam się nie posieje.
      Powodem naszej absencji był również ostry melanż w nocy z 18 na 24 czerwca, podczas którego udało nam się zaliczyć spektakl o hippisach i pokonać lęk Igness przed spodniami znanymi powszechnie jako dzwony. Doświadczenie odmiennych stanów świadomości i halucynacji z niedźwiedziami polarnymi w roli głównej sprawiło, że nasze mózgi zachłysnęły się falami alfa i wysnuły ciekawe wnioski odnośnie waszych, wyznawcy, uwarunkowań kulturowych.
Czytaj dalej...

Klucz do klamki

     Czytelniku! Co zrobisz, jeśli powiemy, że drzwi do naszego królestwa nie mają klamki?
     Czy wyśmiejesz nas i zawrócisz? Czy wręcz przeciwnie: okażesz się na tyle rozgarnięty intelektualnie, że zrozumiesz, iż niektóre skarby i pojęcia na zawsze pozostaną Ci obce, w tym tajemnica Braku Klamki W Drzwiach do Centrum Sterowania Wszechświatem? Może pomyślisz, że po prostu niektóre rzeczy nie są przeznaczone dla osób Twojego podgatunku?
     A może po prostu nie zauważasz boskości w swoim codziennym, szarym życiu? Może nie chcesz jej zauważać? Czy po prostu jesteś zbyt płytki, by pojąć uniwersalny charakter klamki?
Czytaj dalej...

Krowa gorsza niż samochód

        Właśnie zasiadłam na tronie przy moim centrum dowodzenia wszechświatem z butelką dżinu  na stole, kawałkiem boskiej margerity i jak każdego dnia przystąpiłam do realizacji moich obowiązków, czytaj snucia poważnych rozmyślań nad tym, jaką skalę zastosować do pomiaru własnej boskości (jak powszechnie wiadomo żadna skala jej nie obejmie, ale lubię rzucać sobie wyzwania w postaci pytań retorycznych).
Z racji mojego dobrego humoru postanowiłam pociągnąć dalej wątek, który zapoczątkował Chaos i napisać drogi rozdział POWSZECHNEJ BOSKIEJ KOSMOGONII.
Czytaj dalej...

Początki GMO, czyli czego nie wiecie o arce Noego

     Nadszedł moment na objawienie kawałka naszej niezaprzeczalnej, jedynej słusznej prawdy.

     Jeśli mieliście jakąkolwiek styczność z wyznaniami judeochrześcijańskimi, na pewno spotkaliście się z opowieścią o arce Noego. Nie mamy tu oczywiście na myśli bandy dzieciaków wykonujących religijne przyśpiewki w mniej lub bardziej poprawny sposób, tylko mega-hiper-all-inclusive-statek zbudowany przez gościa imieniem Noe.
Czytaj dalej...

Cyrograf


Pojawiły się pierwsze głosy potencjalnych wyznawców - jedne płonące wręcz entuzjazmem jak swego czasu tęcza na Placu Zbawiciela, inne pełne pytań ontologicznych ("skąd wy się wzięłyście? skąd te chore pomysły? dokąd ten świat zmierza?").
Czytaj dalej...

Jedyny słuszny nabór do boskiego królestwa, czyli co, jeśli Twoi bogowie nie są wystarczający?


Nie wiemy, jakie teorie przedstawiano Wam na temat powstania świata, ale włóżcie je wszystkie między bajki.
Nie obchodzi nas, czy parami chodzicie po mieście i pukacie do drzwi w poszukiwaniu kandydata na współwyznawcę, chcecie coś rytualnie wysadzić, czy macie w dowodzie osobistym zdjęcie z durszlakiem na głowie - Wasza religia nie wyklucza naszego istnienia.
Czytaj dalej...
Boska Mafia © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka